W dzisiejszym, pędzącym świecie, poezja zdaje się znikać w cieniu codziennych spraw. Coraz rzadziej sięgamy po tomiki wierszy, rzadziej też doceniamy głęboki przekaz, jaki w nich zawarty. Słowo poetyckie, pełne emocji, subtelnych metafor i porównań, przestaje być tym, po co sięgamy w chwilach zadumy. A przecież to właśnie poezja potrafi wyzwalać w człowieku najgłębsze uczucia, pozwalając spojrzeć na świat z zupełnie innej perspektywy. Dla tych, którzy tworzą, jest ona formą wyrażania siebie, przenoszeniem na papier tego, co często niewidoczne gołym okiem. Daje możliwość dzielenia się tym, jak świat wygląda oczami wrażliwej duszy, w której każde słowo ma swoje miejsce, a każdy wers niesie ze sobą skrawki przeżyć, tęsknot i marzeń.
Jedną z takich osób, które wciąż wierzą w moc poezji, jest pani Maria ze Strzeszkowic Dużych. To właśnie jej utwór mamy przyjemność państwu zaprezentować.
„Nazywam się Maria Wanda Pawełczak, urodziłam się w 1950r. we wsi Łazory, województwo podkarpackie. Tam się wychowałam i tam chodziłam do szkoły. W wieku 18 lat wyszłam za mąż za Henryka Pawełczaka, mieszkańca Strzeszkowic. Tu mieszkam do dziś. Początkowo, wychowując czwórkę małych dzieci, pracowałam jako chałupnik. Pózniej, jako listonosz, przepracowałam 20 lat, aż do odejścia na emeryturę. Nie wiem czy można to nazwać pasją, ale kocham czytać, rozwiązywać krzyżówki. Kocham śpiewać (podobno każdy może). Swoją przygodę ze śpiewaniem rozpoczęłam w zespole śpiewaczym „Biesiada”. Pewnego dnia zaczęłam przelewać na papier moje radości, smutki, wspomnienia, dzieląc się swoim spojrzeniem na to co mnie otacza, co widzę. I tym chciałabym się z państwem podzielić.”
„Biblioteka”
Statystyki mówią, że mało czytamy
Pewnie to prawda, a dlaczego?
Bo czasu nie mamy.
Po co przewracać kartkami,
włączamy telefon, komputer
I tam wszystko jest.
W naszej Gminie chyba w każdej wiosce
bibliotekę mamy.
Ale jak często z niej korzystamy.
Nie trzeba być prymusem
czy dobrze wykształconym,
trzeba kochać czytać książki,
powieści, kryminały, a nawet lektury.
U nas w Strzeszkowicach, w naszej bibliotece,
bardzo duży wybór mamy.
Każdy może wybrać coś dla siebie
serdecznie zapraszamy.
Nasza pani Iza przemiła dziewczyna,
raz w miesiącu spotkania nam organizuje.
A tam proszę państwa,
szybko mija czas.
Rozmawiamy na tematy różne,
są konkursy, pytania, zabawy, rebusy.
Rozmawiamy o podróżach, przygodach,
o sukcesach i porażkach, o miłości
i o ciekawych ludziach.
Ale też na tematy smutne
z życia wzięte.
Zapraszani są też goście,
których warto posłuchać.
Krótko mówiąc, korzystajmy z tych dobrodziejstw,
przyjemności,
na które kiedyś nie było czasu.