Wojciech Mann- „Artysta. Opowieść o moim ojcu”
styczniowe spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki
Nowy rok, to także nowe lektury Dyskusyjnego Klubu Książki w Niedrzwicy Dużej. Rozpoczęliśmy spotkaniem z książką Wojciecha Manna- „Artysta. Opowieść o moim ojcu”.
Wojciech Mann to legendarny radiowiec Trójki, erudyta, intelektualista z ogromnym poczuciem humoru, który jest także tłumaczem, autorem tekstów piosenek, konferansjerem, charyzmatycznym prowadzącym "Szansę na sukces". Jest także autorem książek. Wszystkie poniższe tytuły rekomenduję osobiście: „Rock Mann”, „Głos”, „Fotografomannia”, „Kroniki wariata z kraju i ze świata”. Nasza klubowa lektura: „Artysta : opowieść o moim ojcu” także zasługuje na uznanie.
Książka biograficzna o Kazimierzu Mannie, jest swoistym hołdem, który przybrał formę książki. To opowieść o artyście, lwowiaku, więźniu stalinowskiego reżimu, ale także o ciepłym człowieku żyjącym w swoistej kontrze do ówczesnych, peerelowskich, trudnych czasów. Wojciech z humorem i nostalgią opisuje relacje rodzinne, prozę życia codziennego, ale także przedstawia dokonania artystyczne ojca. Grafik, plakacista, projektant i wykonawca polichromii w salach warszawskiego Muzeum Techniki, projektant mozaik dla kopalń, autor koncepcji plastycznej projektów dworców kolejowych- słowem: ARTYSTA.
Książka jest bogato ilustrowana pracami Kazimierza Manna, oraz zdjęciami rodzinnymi. Publikacja do poczytania i pooglądania. Polecam
Rozdroże kruków A. Sapkowskiego
lutowe spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki
Pod koniec 2024 roku, po długim oczekiwaniu- bowiem ponad 10 lat minęło od ostatnio wydanej części Wiedźmina (Sezon burz), Geralt z Rivii powraca na kartach książki pt. Rozdroże kruków.
Sapkowski przybliża nam młodzieńcze lata wiedźmina- Geralt stawia pierwsze kroki na ścieżce walki z potworami, a także zderza się z polityką i obłudą otaczającego świata, stojącego w kontrze z jego wiedźmińskimi ideałami i kodeksem honorowym. Sapkowski w najwyższej formie, jedyne do czego można się doczepić to fragmenty dotyczące szermierki: gęsto naszpikowane fachowymi włoskimi terminami- chyba „tylko dla orłów”, ale my, fani Sapkowskiego i tak z wdzięcznością przyjęliśmy ten świąteczny prezent w postaci książki, dzięki której znów możemy się w zanurzyć ten fantastyczny świat i spotkać z dawno nie widzianym przyjacielem Geraltem z Rivii.
Książka nie tylko dla fanów twórczości Andrzeja Sapkowskiego, polecam